Odpowiednio dobrane sztućce oraz naczynia sprzyjają nauce samodzielnego jedzenia przez dziecko. To ważne, bo przecież chcemy w maluchu wyrobić prawidłowe nawyki, ale i sprawić, że posiłki będą dla niego przyjemnością, nie zaś nielubianym obowiązkiem. Co będzie potrzebne każdemu maluchowi, który pomalutku wkracza w świat samodzielności?

Śliniak – czyściej i przyjemniej

Nie obejdzie się bez śliniaka. To akcesorium będzie przydatne nie tylko dzieciom. Rodzicom bowiem ułatwi czyszczenie ubrań bądź zabezpieczy je przed powstawaniem plam, które mogą spowodować trwałe zniszczenia dziecięcej odzieży. Śliniaczek ponadto ułatwia naukę jedzenia. W jaki sposób?

Choć maluchy poznają świat wszystkimi zmysłami i brudzenie się to dla nich niemalże codzienność, mokre ubranko, które nieprzyjemnie klei się do skóry podczas jedzenia, ani trochę nie sprawia radości. Śliniak jest w stanie zabezpieczyć bluzeczkę dziecka przed zabrudzeniem. Rodzice nie muszą po każdym posiłku przebierać swojej pociechy ani też od razu prać ubranka. Wystarczy zmienić śliniaczek.

Na rynku dostępne są rozmaite śliniaki. Praktyczne, a do tego estetyczne akcesorium tego rodzaju oferuje sklep Wozki-Foteliki.pl. Który produkt najlepiej sprawdzi się dla dziecka rozpoczynającego naukę samodzielnego jedzenia? Można pokusić się o wybór śliniaka z kieszonką, do której będą wpadały okruchy i resztki spożywanych posiłków. Taki śliniaczek powinien posiadać nieprzemakalną warstwę od spodu, z wierzchu może być zaś pokryty bawełną. Kolorowe wzory zachęcą malucha do jedzenia i próbowania nowych smaków.

Sztućce – ważny element

Bez sztućców się nie obejdzie. Dzieciom jednak nie można zaoferować tych, z których korzystają dorośli. Metalowe sztućce będą zbyt ciężkie, za duże, a ich ostre końce szybko doprowadzą do skaleczeń, tym samym zniechęcając do dalszych prób samodzielnego jedzenia.

Sztućce dla dzieci muszą być mniejszych rozmiarów, do tego odpowiednio wyprofilowane. Poleca się te wykonane z tworzyw, które dodatkowo są antypoślizgowe. Dzięki temu dziecko pewnie trzyma je w ręce i łatwiej mu nakładać kolejne porcje zupy czy drugiego dania. Łyżka może być nieco głębsza, bo minie trochę czasu, zanim maluch nauczy się nie wylewać jej zawartości tuż przed trafieniem do ust.

Końce widelczyków i nożyków bezwzględnie muszą być zaokrąglone i gładkie, aby nie stwarzały zagrożenia dla dziecka. Na samym początku maluszkowi wystarczy łyżeczka. Dopiero gdy opanuje korzystanie z niej, nieco podrośnie, a na jego talerzu zaczną się pojawiać urozmaicone dania, można postawić na komplet sztućców, w którym znajdą się również widelczyk i nożyk.

Talerze i miseczki

Ostatni element niezbędny podczas nauki samodzielnego jedzenia to dobrze dobrane talerze i miseczki. Najlepiej sprawdzają się te wykonane z nietoksycznych tworzyw sztucznych. Powinny być lekkie, dobrze aby od spodu posiadały antypoślizgową warstwę. Jeśli dodatkowo są to talerze dzielone na kilka części, maluch chętniej weźmie się za jedzenie, bo jego oczom przestanie się ukazywać papka z wymieszanych warzyw, sosu i mięsa.

Nie zapominajmy o estetyce, choć to nie ona będzie decydować w pierwszej kolejności o efektach nauki samodzielnego jedzenia. Maluchy nierzadko mało chętnie podchodzą do próbowania rozmaitych potraw. Aby je zachęcić, a do tego sprawić, że zaczną stopniowo radzić sobie coraz lepiej z samodzielnym jedzeniem, warto wybierać spośród kolorowych i kształtnych kompletów naczyń i sztućców.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ