Cykl miesiączkowy – brzmi tajemniczo, ale w zasadzie to nic innego, jak… miesiąc z życia każdej kobiety w okresie rozrodczym, po prostu. Dzieli się na różne fazy, z których każda jest inaczej odczuwana, co widać zarówno w organizmie, jak i po samopoczuciu.
Najlepszy czas
Zazwyczaj najważniejsze dla każdej kobiety są dwie fazy, one są też najmocniej sygnalizowane przez organizm. Pierwsza z nich to dni płodne – czas, w którym macica przygotowuje się do przyjęcia zapłodnionej komórki jajowej. Zazwyczaj następuje w środku cyklu – to dni, w których silniej odczuwa się popęd seksualny oraz najlepszy moment, by postarać się o potomstwo. Nie ma też co ukrywać, że w takie dni kobieta czuje się najlepiej zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym – jest mniej podatna na zdenerwowanie, tryska energią, wyzwala swoistą pozytywną aurę. Widać to także w wyglądzie – to moment stabilizacji, w którym każda kobieta czuje się po prostu dobrze w swojej skórze, ma promienną cerę, nie widać i nie czuć np. zatrzymywania się wody w organizmie. Niestety, ta faza cyklu trwa zazwyczaj kilka dni, po czym znów organizm przygotowuje się na comiesięczne wyzwanie.
Tygodniowa męka
Tyle zazwyczaj trwa okres – druga najważniejsza faza – od chwili pojawienia się zapowiadających odczuć to momentu całkowitego zakończenia krwawienia. U jednych przebiega lżej, inne kobiety cierpią katusze przez kilka dni. Każda natomiast podczas okresu lubi czuć się świeżo, spokojnie i bezpiecznie. Choć PMS – zespołu napięcia przedmiesiączkowego – doczekał się swoistych legend, prawda jest taka, że te dni są po prostu nieprzyjemne, obciążające i wyczerpujące organizm – stąd też obniżenie nastroju i nadmierna drażliwość. Czy można sobie jakoś pomóc? Owszem – odpuszczając wszystko, co może powodować jeszcze większe zdenerwowanie, co wymaga wysiłku fizycznego, a czasem nawet kontaktów z ludźmi. Sporo daje dobre zabezpieczenie podczas okresu, które zwiększa poczucie komfortu, a co za tym idzie – spokoju. Dla jednych najlepszy będzie tampon, dla innych podpaska. Ważne, by dobrać produkt odpowiednio do swoich potrzeb, anatomii, obfitości miesiączki. Spory wybór widać szczególnie w pierwszej grupie produktów – obecnie dostępne są na rynku różne rodzaje tamponów, stworzone z myślą niemal o każdej grupie kobiet i dziewcząt, np. tampony marki O.B.®. Dostępne są zarówno tampony dla kobiet przed menopauzą, jak i nastolatek. O.B.® pomyślało także, by stworzyć tampony na noc – https://www.myob.pl/procomfort-night-normal, które także można dostosować do obfitości miesiączki. Wybór odpowiedniego produktu dla siebie to spory krok ku temu, by poczuć się lepiej podczas okresu.
Ciało kobiety to skomplikowany mechanizm. Nie jest to szwajcarski zegarek, ale nie można też mówić o chaosie. W ciągu jednego miesiąca przechodzi przez szereg wyzwań i zmian, nie ma się więc co dziwić, że „kobieta zmienną jest”. Ważne, by być zgodnym ze swoim ciałem i zaakceptować zmiany, które w nim zachodzą – wtedy też łatwiej będzie się na nie przygotować i spokojnie przez nie przejść.