Kontaktujemy się ze sobą za pomocą rozmowy w cztery oczy, za pomocą gestów werbalnych i tych niewerbalnych. Możemy spotykać się bezpośrednio ze sobą w domu, w pracy, w szkole i w restauracji. Nowoczesny świat daje nam jeszcze inne możliwości kontaktu i stają się one coraz ważniejsze w naszym życiu. Łączymy się z rodziną oraz ze znajomymi, coraz mniej istotne są granice. Możemy rozmawiać z ludźmi z każdego kontynentu, nieważne czy siedzą w domu w Wietnamie, czy w kawiarni w Nowym Jorku. Internet jest właściwie wszędzie. Telefony mają już najmłodsi, kontaktują się ze swoimi rodzicami i dziadkami, wysyłają smsy oraz zdjęcia. To najwygodniejsza metoda kontaktu, jeśli jesteśmy w dalekiej podróży możemy dzwonić do swoich bliskich i rozmawiać z nimi. Nie tęsknimy tak bardzo i łatwiej nam żyć w obcym kraju. Kiedyś telefony rozmieszczane były w centrach miast, w oszklonych budkach telefonicznych wisiał aparat. W każdej budce była też książka telefoniczna, z której można było skorzystać, jeśli ktoś nie znał numeru. Jak znaleźć numer telefonu w takiej książce? Zwykle wiązało się to z przewertowaniem setek stron, nazwiska i nazwy firm ułożone były w kolejności alfabetycznej. Książka telefoniczna była bardzo gruba, zwykle zawierała ponad tysiąc stron. Za dzwonienie z budki płaciło się żetonami albo za pomocą specjalnych kart chipowych. Na karcie była określona ilość impulsów. Kiedy impulsy się kończyły to telefon się rozłączał. Dzisiaj budek już nie ma, może czasem na wsi znajdzie się jakaś stara placówka poczty, gdzie jako relikt zamierzchłych czasów wisi taka budka telefoniczna. Nie sądzę jednak, że da się z niej korzystać, nasze dzieci na pewno pytają nas „co to jest?” A my wtedy śmiejemy się i opowiadamy historię o tym jak to kiedyś było. Kiedy chcieliśmy zadzwonić do koleżanki z innego miasta musieliśmy ruszyć w trasę i iść do centrum, kupić żetony albo kartę i zadzwonić. Nie było problemu, kiedy koleżanka miała telefon w domu, w przeciwnym razie trzeba było się umówić na konkretną godzinę, ponieważ koleżanka musiała iść do swojej budki.

stazmalzenski.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ