Dla naszego swietego spokoju postanowilismy nauczyc naszego tate obslugi komputera. Wiedzielismy, ze niektóre z rzeczy sa tak proste, ze po drugim lub trzecim razie tata bedzie umial sam sobie to zrobic. Wtedy tez moglibysmy siedziec na komputerze i niekt by nam nie przeszkadzal. Tata móglby sobie pozalatwiac swoje sprawy wtedy gdy nas nie ma w domu, albo gdy odrabiamy lekcje. I tak tez uczynilismy. Krok po kroku dokladnie opisywalismy w zeszycie operacje, które trzeba bylo wykonac w celu na przyklad wyslania maila. I tak wraz z czasem tata zaczal sie uczyc i usamodzielniac. Trwalo to jeszcze dluzej niz gdybysmy poprostu sami to za niego zrobili, ale to byl tylko czas przejsciowy. Juz nie dlugo bowiem mielismy miec nasz swiety spokój. Tacie strasznie sie spodobalo samodzielne serfowanie po internecie, wysylanie maili i tym podobne. Z wielkim zacieciem przechodzil misje bardzo skomplikowanych gier strategicznych. Co oznaczalo to dla nas? Brak dostepu do komputera. Tego zesmy sie doczekali.

ajkomp.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ